takim oto promem dostaliśmy się do Świnoujścia:)
ta to zawsze matke naciągnie na coś:) jedna gazetka za chyba 8 zł a tyle gadżetów
łabądki......jakby ktoś nie wiedział
a to szpieg ! od razu widać ;)
pływające silikony:) hehe a może meduzy?
a ten się wystroił i nosa zadziera
naga sesja !
Dzień fajnie spędzony:)
W niedzielę malowałam drzwi i inne podobne rzeczy majsterkowe robiliśmy. a i zapomniałam o najważniejszym ! Inkowy tata miał urodziny. Mega prezentu ode mnie nie dostał bo ostatnio bryndza w robocie i tka jak wcześniej pisałam u nas takie skoki raz cudownie a raz totalna bida i teraz bida:/ prezent był skromny. Kupiłam mu perfumy adidasa małą buteleczkę i kilka ręczników na siłownię bo narzekał że nie mamy w odpowiednim rozmiarze do wycierania potu z czoła:) Z okazji urodzin byliśmy na piwie ze znajomymi i grzecznie o 1 wróciliśmy bo babcię trzeba było odwieźć.
W sumie to nic ciekawego się nie dzieje nudddaa
Miły dzionek:) Zdjęcia super... a te z lalką to już w ogóle wymiatają hehe :D:D:D:D. Morze....kocham....
OdpowiedzUsuńlalka to mój pomysł hehe lubie takie inne zdjęcia:)
Usuńjak ja zazdroszcze tych nadmorskich widoków chodź i my nie daleko mieszkamy wiec raz kiedys mozemy sobie pozwolic wyskczyc nad polskie morze niekoniecznie w sezonie:) ściskam:*
OdpowiedzUsuńno wy też tak daleko nie macie:) pozdrawiam :*
UsuńA co Ty masz takie wielkie przerwy miedzy tymi zdjeciami :P
OdpowiedzUsuńsię cos rozjechało :)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze takie fajnej wycieczki Inka widze szczesliwa:-)) duzoo zdrowka dla was i pomyslnosci w pracy:-))
OdpowiedzUsuńAle bym sobie nad morze pojechała...ech...
OdpowiedzUsuńLubię promenadę w Świnoujściu jak jest sezon :)
OdpowiedzUsuńteraz jak w sezonie wszystko pootwierane i cieplutko było:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam łabądki ;) och pospacerowałabym nad morzem...
OdpowiedzUsuńMoje kochane Świnoujście. Uwielbiam plażę tam, promenadę, i tą magię, którą tylko tam czuję...
OdpowiedzUsuńAle się rozmarzyłam...aż zdjęcia sobie otworzyłam, z tegorocznego pobytu tam...
jejku raz w życiu bylam w świnoujściu i tak bym chciała tam wrocic...:)
OdpowiedzUsuńFajna wycieczka, ja w świnoujściu nigdy nie byłam ;(
OdpowiedzUsuńWitam moje drogie :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę, bo było to tak: weszłam sobie w ulubione blogi Klavell i tak sobie zaglądam co ona tam poczytuje i natrafiłam na Wasz blog i zaraz, zaraz, jakby znajoma twarz :) i oczywiście, że to Prosiaczki :)
Kilka lat temu uwielbiałam odwiedzać Prosiaczkowo, ale raczej tak anonimowo, potem zablokowałaś bloga i było mi bardzo żal, że nie komentowałam i nie miałam dostępu. Także cieszę się, że znowu mogę u Was gościć :) Pozdrawiam, Magda.
Jaka nuda? Dzieje sie - widac po fotkach :-)
OdpowiedzUsuńMartyska jak zawsze mnie rozczula :):
Dla tatusia wszystkiego naj naj :-* - nieliczy sie prezent a pamiec ;-)
Ps. My juz jestesmy we 4 :-) mamy swojego Igorka (co widzialas na NK) i jestem mega szczesliwa podwojna mamuska - teraz czekamy tylko na pogode aby zaliczyc pierwszy spacerek :-)
Pozdrawiam serdecznie- bede starala sie byc dalej na biezaco co tam u was :-*
hihi usmialam sie zwlaszcza z tego wystrojonego co nosa zadziera ;) BUZKA
OdpowiedzUsuńKurcok Mały!