środa, 6 lutego 2013

centymetry lecą !

Dzień dobry ! notka dzień po dniu ! jupii ! Jestem dziś cała happy i pełna energii na dalsze gubienie centymetrów. Jak wiecie chodze na siłownie zazwyczaj 2 razy w tyg czasami 3 razy. Staram się 3 razy oczywiście. Chodzę na pilates a po zajęciach na siłownię i tam orbitrek bieżnia rower itd. Schudłam tylko 1,5kg bo w sumie żadnej diety nie stosuje narazie. Ograniczam chleb i ziemniaki i makarony no i oczywiście słodycze. Jakieś 3 tyg temu zmierzyłam się centymetrem tu i ówdzie wymiary zapisałam i wczoraj zmierzyłam się ponownie i ku memu zdziwieniu okazało się że straciłam:
-w talii 3 cm
-w udach tylko 0,5cm ( tu mi zawsze najgorzej idzie)
-biodra 2 cm w dół
-łydki 1,5cm w dół

Widać że mój tłuszcz zamieniam w mięśnie które są w sumie cięższe ale mniejsze objętościowo i stąd spada mi ten tłuścioch:) Czuję się lepiej i fizycznie i psychicznie. Dzięki zdrowszemu odżywianiu mam lepsze samopoczucie i jak widze przede wszystkim mniejszy brzuch to czuje się rewelacyjnie :)

To tyle na dziś :) zdjęć nie ma ! :P

wtorek, 5 lutego 2013

Kolejny weekend za nami??? nie dla mnie ten czas stanowczo za szybko leci hmmm choć może dzięki temu już za chwil parę będzie wiosna?!

U nas nic ciekawego się nie dzieje. Tzn. W sumie to co zawsze. W sobotę byliśmy u mojej przyjaciółki. Pierwszy plan był taki że Inkę oddamy babci na noc ale teściowa akurat szła na imprezę z emerytami( wcześniej nas uprzedzała ale zapomniałam) a moja mama jak stwierdziła ma katar....  Nie wiem czemu ale ani moja mama ani teściowa nie są chętne by brać Inkę na noc. Moja mama gdy spotyka się z Inką to jest wspaniałą babcią oddaje jej się w 100% ale już żeby wziąść ją do siebie na noc to unika. Teściowa też nie wyskakuje sama że chętnie weźmie małą. Przykro mi jest bo jak np Mama mojej przyjaciółki to sama prosi by dali jej wnuka na weekend. Oni mają wolny weekend co tydzień. Mi wystarczyłby choć jeden wolny wieczór w miesiącu...... Mam trochę żal do mamy że nie chce mi dać od czasu do czasu odpocząc i poczuć się jak kiedyś młodą dziewczyną na imprezie.....

W końcu poszliśmy z Inką i Piotruś jednak też był więc impreza była udana hehe






niedziela z morsami oczywiście:) ja nadal na brzegu zdjęcia robię



ach mojemu dziecku wypadł ząb i wróżka zębuszka podarowała Ince 20zł trochę też wyjęła pieniążków ze skarbonki i udałyśmy się po jakąś ciekawą zabawkę. Oglądała zabawki chyba z godzinę. Zdecydowała się na hotel na przyssawki polly pocket ale brakowąło jej 28zl więc jej dołożyłam. Zabawka w sumie jak dla mnie nieciekawa nie warta tej ceny to powinno kosztować z 35zl a nie 78zł.



takie oto dziwne zawiniątka wylądowały obok śmietników na przeciwko mego mieszkania
hmmm  ja chyba za dużo horrorów oglądam bo mi to wygląda na zwłoki ! hehe

 Ince tęskno do lata. Opala się z misiami na dywanie



Wczoraj. Po przedszkolu Inka bardzo chciała iść na salę zabaw. Wybraliśmy się tam z jej kumplami Natkiem i Alanem.

jak świnka :)


młodszy alan


kumple od zawsze Inka i Natek





Już na sali zabaw czułam że mnie coś rozkłada. Kaszel mnie łapał. I potem już źle się czułam. Dziś chodzę śnięta i wypluwam płuca:/