poniedziałek, 24 września 2012

Witajcie. W czwartek był festyn dla dzieci z okazji pożegnania lata.  Inki grupa była przebrana za kowboi. Ona była z tego powodu bardzo szczęśliwa bo niedawno stwierdziła że w przyszłości to ona właśnie kowbojem zostanie albo farmerem albo informatykiem ;) Dzieciaki miały występ na scenie. Tańczyli, śpiewali a ja jak widziałam tą moją córę skaczącą po scenie z uśmiechem od ucha do ucha taką dumna z siebie to po prostu nie mogłam ! łzy mi napłynęły do oczu, powieka drżeć zaczęła, warga też i w sumie dobrze że miałam okulary przeciwsłoneczne - nikt nie widział mego wzruszenia ;) Niestety zdjęcia z imprezy mam tylko dwa bo aparat który wtedy miałam -Nikon ten co go oddałam bo większość zdjęć robił rozmazanych odmówił posłuszeństwa i baterie padły. Ale mam swoje sposoby i zdjęcia i film będę mieć:)






KOWBOJE



Wcześniej tego dnia byłam w sh poszperać. I kupiłam kilka cudnych perełek.

Kurtkę dla Inki zimową- next piękny pudrowy róż i futerko na kołnierzu-stan jak nowa
pościel -komplet, projekt sióstr olsen również jak nowa z haftowanymi księżniczkami i gwiazdkami po prostu piękna. Już chyba 3 komplety pościeli kupiłam w sh i powiem wam że są dużo lepszej jakości niż te co kupiłam w sklepie. Te ze sklepu kosztowały po 80zł a kolory szybko traciły na mocy i pościel się mechaciła a te z sh są piękne cały czas.  Tak jak już w temacie pościeli jesteśmy to pamiętam jak jakiś czas temu zamówiłam do nas pościel z allegro jakąś tanią za chyba 30zł za komplet. Najpierw po otwarciu zszokowała mnie jej jakość- była tka cieńka że prawie przezroczysta. Pościeliłam łóżko, rano się budzimy i patrzymy w lustro a my jacyś tacy opaleni ( pościele były w brązach). Okazało się że pościel mocno farbuje. Wystarczyło mocniej palcem potrzeć. Inki piżama była do wyrzucenia tak pofarbowała ją pościel. Walczyłam ze sprzedawcą o zwrot pieniędzy bo ta pościel po  prostu była nie do użytku. Zwrócił mi  większość kasy a pościel wywaliłam.

kupiłam też Ince dwie spódniczki jeansowe
przebranie diabełka-nowe na bal przebierańców się przyda

sobie nową kamizelkę firmy PAPAYA taką robioną chyba na drutach o pięknych wzorach-pokażę jak zrobię sobie w niej zdjęcie.

Później poszłam jeszcze do lidla i kupiłam fajną sukienkę z dzianinki dla Inki za 29,90 i rajstopki w groszki do tego za 9,90 Polecam ! fajny komplet










W sobotę byłyśmy z Inką w domu same bo Inkowy tata pojechał na pogrzeb męża siostry mojej teściowej która zresztą zmarła jakieś 2-3 miesiące temu ( siostra teściowej zmarła a  nie teściowa). To niesamowite mąż tak tęsknił po odejściu żony, nie jadł, siedział tylko na cmentarzu, bardzo schudł i po prostu umarł z tęsknoty. To było bardzo fajne małżeństwo widać było że bardzo się kochali. Mieli fajny domek na wsi w domku zawsze czyściutko buty zdejmowało się przed wejściem :) Mieli kury świnie i byli bardzo szczęśliwi- bił od nich taki entuzjazm, ciepło...... szkoda, przykre ale i piękne niesamowite TAKA  MIŁOŚĆ SIĘ NIE ZDARZA.
Gdy G wrócił z pogrzebu pojechaliśmy do takiego gościa co miał lodówkę do oddania ( mojej mamy znajomy) bo potrzebowaliśmy małej na działkę a on właśnie taką miał :)  Później pojechaliśmy oddać nasz aparat który niedawno kupiliśmy bo nie byliśmy zadowoleni. I znów utkneliśmy na stanowisku z aparatami. I tak jak wcześniej wybraliśmy aparat za 650zł tak teraz padł wybór na aparat za 2tys.  Stwierdziliśmy że jak mamy kupować coś co nas niezadowoli a będzie bo będzie to po co w ogóle kupować.  Ten aparat nas zauroczył. Robi niesamowite zdjęcia. Jeszcze się go uczymy.  Ja uwielbiam robić zdjęcia teraz to już w ogóle chyba stanie się to moją pasją:) Jestem mega zadowolona. Zdjęcia są super jakości, filmy są super jakości, ma wysuwany ekran więc możemy sobie sami zdjęcie zrobić. Ma mnóstwo bajerów i po prostu polecam ! i nie jest ogromnych rozmiarów a to mnie cieszy bo ja lubię nosić aparat cały czas przy sobie:)


SONY NEX- F3

mama się bawi:)
(podczas sobotniego grilla)






mniam mniam












 wcześniej w domu coś ala artystyczne miało być i wyszło całkiem fajnie:)

 widziałyście psa co je maliny prosto z krzaka?

Inka z ciocią Karoliną ( córka siostry mojej mamy przyjechała do mojej mamy na kilka dni)



szaleją

szczęśliwa bo ma fajną zabawkę :)

....dziś Inka do przedszkola nie poszła- pierwsza choroba w tym sezonie przedszkolnym się rozwija. Większość dzisiejszej nocy dziecko przekaszlało :/

32 komentarze:

  1. Moje to oprócz malin, je z krzaka prosto jagody, truskawki, a pies Toma wcina orzechy włoskie, rozłupuje i wcina środek :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe to tak jak pies mojej teściowej ale on nawet na krześle przesiaduje kawę pije i piwo :)

      Usuń
  2. Zdjęcia normalnie żyleta!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem!!! Braliście na raty, czy od razu? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze ten Wasz pies jest niesamowity, normalnie sie w nim zakochałam, uwielbiam takie stworzenia:) A te ostatnie Wasze wspólne zdjecie, jestem pod wrazeniem, ślicznie, ślicznie na nim wyszłaś.Pozdrawiam Was.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wyszłam ładniej niż w rzeczywistości chyba hihi ale to dlatego że szyję mam wyciągniętą do góry i podbródka drugiego nie widać :O

      Usuń
  4. Ja podobnie jak TY uwielbiam robić zdjęcia :)) wręcz kocham :) NA rocznicę ślubu dostałam od męża lustrzankę cyfrową NIKONA i wszędzie ją ze sobą nosze :)) jedyny minus ze nie zmieści mi się do torebki tylko zawsze musze mieć na nią dodatkowy pokrowiec.. no trudno :))
    _______
    Ładne zdjecia i Twoja kowbojka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super mąż ! ja właśnie chciałam taki aparat co mogę wszędzie nosić z tym dam radę choć nie będzie tak łatwo jak z tymi malutkimi przy tym trzeba większe torebki nosić:)

      Usuń
  5. Ja szukam aparatu właśnie małego gabarytami ( bo muszę mieć w torebce) Zwrócę uwagę na ten co polecasz bo faktycznie pięknie robi zdjęcia.
    Co do wzruszeń to i ja się wzruszam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Tinuś ja jestem mega zadowolona. malutki nie jest ale wielki tez nie tylko ta lufa duża, sam aparat mały

      Usuń
  6. JA też chce nowy aparat:)))
    A i moje dziecko siedzi przeziębione w domu:/
    Zdrówka dla Inki:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to kasa w łapkę i do sklepu:) Teraz niestety sezon chorobowy:/ kurde mam wrażenie że kiedyś tylu wirusów nie było. Również zdrówka wam życzymy.

      Usuń
  7. Aparat fajnie sie prezentuje :-)
    Zdrowka dla Martynki :-*

    OdpowiedzUsuń
  8. jej super ten aparat już wiem co chce na gwaizdke albo urodziny :P a mzoe wspolnie mezzem zrobimy sobie prezent na rocznice? :) u nas tez chorobowo pierwszy raz w tym miesiacu :( byłam z dzieicakami u lekarza u zosi bez antybiotyku sie nie obeszło bo juz poszło na oskrzela a u filipa narazie zwykłe syropki oby tylko to,zdrówka dla Martynki:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Aparat szczerze polecam ! :) oj współczuje antybiotyku :/ mam nadzieję że u nas się obejdzie. Zdrówka dla szkrabów . Nagotowałam rosołu i chyba zrobię syrop z cebuli ten co klavell tylko muszę recepturę znaleźć:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aparat bajerancki marzy mi się taki :)))))
    Zakupy super :)
    Szkoda,że u mnie bieda w SH :((((

    Zdrówka :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I love SH:) a aparat szczerze polecam dawno nie byłam tak z czegoś zadowolona:) Pozdrawiam

      Usuń
  11. Fajny aparat :) Mi sie wlasnie przed chwila rozwalil moj - cos z obiektywem. Zlom to juz byl i tak mialam wymienic, ale kurde szkoda troche, bo ja lubie fotografowac :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja Laila ma identyczna kurtke ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Inka wyglądała super jako kowbojka :)))
    Łupy świetne... Ty zawsze coś fajnego wynajdziesz :)))
    Aparacik super :) No i zdjęcia rewelka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to jeszcze wynalazlam jak bylo za 25zl za kg :) yeah

      Usuń
  14. Już tyle czasu czytam Twojego bloga, tylko oczywiście z racji ciągłego braku czasu piszę bardzo rzadko... Pamiętam jeszcze jak pisałaś, jak w ciąży byłaś hehe... Szok, że tyle czasu minęło a ja cały czas zaglądam... Teraz w końcu i ja doczekałam się ciąży i czekamy na nasze Maleństwo( do kwietnia jeszcze tyle czasu ;) ).
    Wasza Mała rośnie jak na drożdżach dosłownie, miło popatrzyć.
    A aparat na prawdę wydaje się fajny, jesteśmy właśnie na etapie poszukiwań- wezmę go pod uwagę:) Pozdrawiam Inez:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z aparatu jestem bardzo zadowolona:) Gratuluję maleństwa ! urodzi się w kwietniu a moja Inka z maja:) pozdrawiam cię bardzo mocnnno i kruszynkę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Marta, genialną wyszperałaś tą kurtkę dla Małej! Cudo

    OdpowiedzUsuń
  17. Tez kiedys kupilam taka posciel cienka ze hej, potem patrze a materac caly rozowowy. Dojrze jak sciagalam posciel to podarla sie to jeszcze zafarbowala, poszlam do faceta...kasy mi nie oddal ale raban mu na stoisku zrobilam...

    OdpowiedzUsuń