czwartek, 14 czerwca 2012

14 czerwca kolejna notka ! ha ! proszę mnie pogłaskać bo postępy robię:) Zamiast jednej w miesiącu jedna na dzień. Dziś odgruzowałam Inki pokój i nagromadzone wysuszone  pranie, pomyłam okna, odkurzyłam, trochę posiedziałam na fb. Tak zleciał czas do 14 :) koło 15 muszę odebrać Inkę z przedszkola i zawieźć ją do tatusia a sama lecę do pracy.

Inki łóżko przed i po sprzątaniu

przed i po:)
Nie jestem pedantyczna ale syfiarą też nie jestem. Lubię porządek ale bałagan też lubi mnie:/ Podobno posprzątanie sztuką nie jest zaś sztuką jest utrzymanie uzyskanego porządku. No ja niestety nie opanowałam jeszcze tego.  Choć mam wrażenie że teściowa ma mnie za pedantkę, ale ona ma inne pojęcie porządku. Jakiś czas temu posprzątałam na działce, myślałam że teściowa się ucieszy. Powycierałam kurze, pomyłam talerze, które były niedomyte, widelce z resztkami jedzenia i ogólnie ogarnełam chałupkę by po prostu dąło się wejść. Nawet nie odkurzałam. Od tego syfu i resztek jedzenia  zalęgły się myszy i było pełno kup które tez uprzątnęłam, i wymyłam miejsca gdzie te kupy były. Podsumowując zamiast dziękuję to dostałam ochrzan, w sumie to po moim sprzątaniu  teściowa krępowała się wejść do swojej altanki, nic nie mogła znaleźć( nic nie przekładałam podniosłam tylko rzeczy z podłogi co się walały) i w ogóle to tylko działka a nie dom że musi lśnić. Do lśnienia było tam daleko po prostu nie było masy ciuchów na fotelu ciuchy włożyłam do szafy i tam odgruzowałam by można było tam usiąść. No nie powiem wkur...łam się wtedy i dałam jej to do zrozumienia.Niestety moja teściowa z porządkiem raczej się nie lubi za to z bałaganem się uwielbia.


Dobra to pochwalę się jeszcze porządkiem w salonie bo kto wie jak długo się utrzyma

Ogóreczki dochodzą:) galaretka z truskawkami, bananami i budyniem się chłodzi a zupka ogórkowa po prostu z garnka wychodzi taka dobra mmm. Jeszcze wczoraj ciacho z truskawkami upieklam ale jakieś średnie wyszło.

Moje drogie wymyśliłam zabawę pt. Jak wyglądają szafy z ubraniami waszych dzieci? czy mają dużo ubrań czy mało a może w sam raz? Same decydują o tym w co się ubrać?

Nasza szafa wygląda tak: na górze bluzy, niżej bluzeczki i inne jakieś bolerka spódniczki, jeszcze niżej piżamki spodenki, spodnie, legginsy. Na samym dole pudelka jedno ze skarpetkami drugie z majteczkami. Moja córa nie ma pękającej w szwach szafy. Często też segreguje rzeczy eliminując te za małe i te których nie nosi. A jak wyglądają szafy waszych pociech????

Do zabawy zapraszam m. innymi : Tinkę, Serduszko, Kasię mamę Zosi, Pati mamę Miszki i inne chętne mamy :)

23 komentarze:

  1. My mamy wszystkie ciuszki w komodzie i troszkę na wieszaku wisi ..... ale chyba musze w niej porządek zrobić... bo wy to macie pięknie poukładane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha a ty myślisz że to zawsze tak poukładane? wcześniej bylo wszystko na kupie ale dziś były porządki więc i zdjęcie zrobiłam hihi

      Usuń
  2. Ale że co ja mam zrobić? Fotkę szafy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak :) po prostu fota szafy na moje życzenie otwartej szafy oczywiście

      Usuń
  3. Mateusz ma wszystkie swoje rzeczy w komodzie :)

    A co do porządku/bałaganu... Lubię jak jest ładnie i czysto, ale... mnie bardziej lubi bałagan :D Ogólnie panuję nad jako takim porządkiem w domu, ale swojego biurka za Chiny nie potrafię odgruzować... Ostatnio pochowałam wszystko do szafek, a za dwie godziny biurko i tak było poobkładane milionem potrzebnych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie fotki pogladowe bardzo sie od siebie roznia ;-)
    Mnie balagan tez lubi ale staram sie ab zabardzo nierozgoscil sie u nas w domku :-)

    Moj maly ma poukladane w szafce bluzki sweterki spornie wsio osobno a bielizne w komodzie oczywicie mamusia pilnuje porzadku i dobieraciuchy do pogody itp ale sam decyduje w czym wogole bedzie chodzil a w czym nie :-p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez się staram by bałagan nie przejął nade mną władzy ale różnie to wychodzi;)

      Usuń
  5. dziwna ta teściowa, chyba fajnie i przyjemnie jest posiedzieć w czystym miejscu a nie w syfie i mysich kupach;/

    OdpowiedzUsuń
  6. dziwna to mało powiedziane;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzisz powiem ci że z tym porządkiem to mamy coś wspólnego bo ja porządek lubię ale jakoś on za mną nie przedana i co posprzątam to za pół godziny jest taki syf że głowa mała hehe:)
    A co do szafy kobieto ja Cię chyba do mnie zaproszę to mi porządek zrobisz:D Ja mam dziewczyn ubrania w dwóch komodach każda ma swoją i jak sprzątam dzis np to w sobotę już nic nie idzie znaleźć no mówię ci ten porządek mnie nie lubi:D A pozatym ja mam syndrom "szkoda mi tego" tzn mimo iż wiem że coś jest za małe to "a może jeszcze raz jej to założe" hehe i tym sposobem szuflady się uginają:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja droga zdjęcie szafy jest świeżo po układaniu:) żebyś ty moją widziała, wybrzuszyła się już z tyłu od upychania;)
      ja naszczęście nie lubię chomikować wręcz odwrotnie czasem nawet za dużo wyrzucę ale ja mam mieszkanie 43m2 więc musi królować minimalizm

      Usuń
  8. Kochana ja sprzątam i sprzątam nieraz i mam wrażenie że mimo iż jest nas trójka to syzyfowa praca jest heheh
    Moja Oliwia ma jedną komodę z 4 - ma szufladami i jedną półkę w drugiej komodzie no i w szafie jakies płaszczyki i kurtki ale w komodzie to co poukładam to za dwa-trzy dni to samo :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też tak jest ale cieszę się że nie jestem sama hihi

      Usuń
  9. ech mi też długo się utrzymuje. tak to czasem z tym porządkiem jest:)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to mamy podobnie, ja też lubię porządek tylko on mnie mniej... :) lubie posprzątac i mieć czyściutko tylko nie potrafię tego pożądku utrzymać! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. No to pocieszające jest to że nie tylko ja tak mam:) a ty kobietko bloga prowadzisz?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam podobnie :) Lubię mieć czysto, poukładane wszystko na swoim miejscu. Ale jakoś ten porządek za bardzo mnie nie lubi :)
    Ostatnio też szafki dziewczyn odgruzowywałam :) Ciekawa jestem jak długo ten porządek się utrzyma :)
    Buźka :-***

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie taki porządek utrzymuje się około 1,5 tyg :)

    OdpowiedzUsuń
  14. He he fajna zabawa :) Na pewno wezmę w niej udział :) :)
    Zuzia trochę tych rzeczy ma, ale ona dużo dostaje po kuzynce, no i ja jej sporo kupuję w lumpeksach.

    Odnośnie porządku, to u mnie nigdy nie ma bałaganu. Ja z tych co codziennie musi być tak, jak u Ciebie na zdjęciu 2 i 4 :)
    Nie może być inaczej. Ale to też inaczej, jak się ma jeden wspólny pokój. Inaczej pewnie by by było, gdyby Zuzia miała swój osobny. Pewnie dałabym jej więcej "wolności" :) Teraz muszę ją nieco ograniczać :( Bo by nie było gdzie chodzić...

    OdpowiedzUsuń
  15. I ja porządki robiłam osttanio namiętnie :)
    Daj znać, czy dostałas zaproszenie :) do Nas :)
    Ineczka ma fajny pokój, taki przytulny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nadia ma szafe w jednej z przegrodek w naszym lozku king size, bo mamy tylko jedna szafe poki co :P

    OdpowiedzUsuń