piątek, 21 grudnia 2012

Ząb się rusza !

Wiadomość z ostatniej chwili ! Ince rusza się dolna jedynka:) dziś coś marudziła że ząb boli patrzę a on kiwa się na obie strony. Już nie może się doczekać kiedy wypadnie i przyjdzie do niej wróżka zębuszka . Dziś wreszcie Inkowy tata znalazł chwilę i założyliśmy lampki na choince którą mamy za blokiem na wspólnym podwórku z sąsiadami. Aż sama czasem zazdroszczę sąsiadom że mają takich sąsiadów jak my hehe. Przejmujemy się losami wspólnoty i nawet o choince na święta pamiętamy. Żeby nie my to nikt by w żadnej sprawie palcem nie kiwnął. Dzięki mojemu G będziemy prawdopodobnie mieć ocieplany budynek na wiosnę :)



Mamo lampki się świecą ! Taka mało urokliwa ta choinka raczej taki drapak na chudej nodze ale trochę się podpicowało i blaskiem bije po oczach:) Dopiero w tym roku wzieliśmy się za to podwórko wcześniej była tu dżungla w której żyły  koty:/ pozostało jeszcze dużo pracy tylko chętnych mało.



a teraz z okna mam taki widoczek a nawet lepszy bo to zdjęcie raz że mało wyraźne wyszło a dwa to lampki dają cudne jasne światło są ledowe i super wyglądają jedynie tylko brakuje nam śniegu ! było tak pięknie a teraz wszystko stopniało i została resztka brudnego śniegu.



po pierniczkach już prawie śladu nie ma nawet Cyzi posmakowały i tu właśnie robi pranie wstępne przed włożeniem do zmywarki :)


ale przecież ja wcale nie jestem darmozjadem !



chałupa w sumie posprzątana. W planach miałam głębsze sprzątanie tzn. łącznie np z zawartością szuflad i szaf ale jakoś nie wyszło ;) za to kurzu nie ma podłoga lśni i jest uroczo. Chłop czasu nie ma więc się wkurzyłam i sama lampki na okno jakoś przymocowałam. Jutro skoczę na strych po resztę ozdób i będę  uświąteczniać nastrój w domu. Jutro też idziemy po choinkę we trójkę.Potem zakupy i w odwiedziny do G siostry bo wyjeżdżają na święta. Dziś tez dzwonił mój tata. Powiedział że tradycyjnie przeleje nam pieniążka na święta bo sami wiemy czego pragniemy i się zdziwiłam bo przelał nam aż 500zł :) kochany dziadek.


mi się podoba ! jeszcze na drugiej ścianie tej z kamieni co jej tu nie widać będzie stała choinka i ozdoby i jakieś mikołaje po kątach:)





A teraz zasłużyłam na jedno piwko :)



8 komentarzy:

  1. Macie przecudny ten pokój, ten narożnik, oj...mój styl :) Wbijam na imprezę :) yy na piwo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mój Tomek jest przerażony że będą mu zabki wypadać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda. Narożnik jest cudny. Sama chciałam coś w podobnych kolorach i z materiału, ale niestety nie było. Materiał mam bardzo podobny, a kolor taki szaro-brązowy. Kolor ścian i meble też macie rewelacyjne! Zdecydowanie moje klimaty :-)
    Mnie jako dzieciaka przerażały wypadające zęby...
    Uwierzyć nie mogę, że z tych zasp śnieżnych zostało tylko tyle... Smutny widok. Ale i do mnie idą temperatury dodatnie, więc wszystko na święta popłynie :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana ja też się ostatnio wkurzyłam i balkon sama wystroiłam lampkami:) Bo jakbym miała czekać az D znajdzie zas to niewiem czy bym się doczekała w tym roku:) Zasłużyaś i na dwa piffka:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Oo to szybciutko wyleci córci ząbek ...moja z kwietnia jest ale u nas jeszcze cisza z wypadaniem :) Choć Wiki nie może się doczekać kiedy wyleci i przyjdzie do niej wróżka :)

    Narożnik jest świetny ...pokój superowy ale brakuje mi firanek w nim :)

    Miłego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
  6. hehhehe a i wszystko jasne ;P Na piwko sie mialo ochote, to sie lampki przymocowalo :P

    OdpowiedzUsuń
  7. W tę Wigilijną noc, niech w Waszym domowym zaciszu, przy Wigilijnym stole,
    Zapanuje miłość, poczucie radości oraz zgoda,
    Niech rodzinne ciepło doda wam odwagi w nadchodzącym nowym roku,
    Tak aby był jeszcze lepszy od bieżącego.
    Kaska & Maher

    OdpowiedzUsuń