Święta spędziliśmy u mojej mamy ale wcześniej podzieliłyśmy się obowiązkami. Ja upiekłam jabłecznik pomalowałam z Inką jajka, upiekłam ciasteczka, inkowy tata zrobił przepyszny żurek który jedliśmy w chlebie mmm pycha a i upiekł pyszną babkę. Oj zdolnego mam tego faceta. Mama upiekła mój ulubiony schab i szynkę oraz boczek, zrobiła sałatkę, kupiła sernik i ciasto budyniowe. I jeszcze coś tam na stole było ogólnie bardzo dużo i brzuchy bolały:)
Inka wycina kształty. Większość roboty i tak ja odwaliłam bo moje dziecko szybko się nudzi
pisaki lukrowe poszły w ruch i wyszły piękne ciasteczka:) ach zapomniałam dodać że przepis na ciasteczka ukradłam od Asicy:*
W dzień święcenia jajek poszłam na strych po nasz koszyczek.Zaglądam do reklamówki w której był a tam przerażający widok ! koszyk brudny w koszyku gruba pajęczyna tak gęsto owinięty był tą pajęczyną że nic nie było widać, przeraziłam się że jest tam jakaś kolonia pająków i go odłożyłam strych zamknęłam i uciekłam:) i nie wiedziałam co zrobić.Jajka poświęcić trzeba a koszyka nie ma:( znalazłam jakiś malutki koszyk wiklinowy po klamerkach na pranie jakoś tam przystroiłam i całkiem nieźle wyglądał:)
takie tam pod kościołem ;)
tak Inka z cyśką wypatrywały zajączka
ogólnie zajączek Ince przyniósł kilka drobiazgów i troszkę słodyczy. Między innymi dostała to co widać na zdjęciu.Ja kupiłam jej perfumy disney bo to taka mała damulka lubi się psikać moimi to niech ma swoje i kupiłam jej też długopisy żelowe dostała też od teściowej( ja wcześniej to wypatrzyłam i mówiłam by to jej kupiła bo ona nigdy pomysłu nie ma i każe mi samej coś kupować a ona oddaje kase) świetny elementarz- mam 4 latka z biedronki za 9.90 polecam wszystkim bo ma super zadania naprawde rozwijające i twórcze jest tam kilka książeczek z zadaniami na każdą porę roku.POLECAM nie będziecie żałować i osiołka którego wcześniej sobie inka upatrzyła.Od cioci dostała książkę na dobranoc a od mojej mamy ogromne jajo niespodziankę wielkości jaja strusiego.niedziela u mojej mamy i chlebki do żurku hehe
pyszności:)
a tu już wszyscy się objedli do granic wytrzymałości i leżą do góry brzuchami hehe
włosy na pożyczkę hehe pożyczka ode mnie ;)
i takie zdjęcie sprzed 2 miesięcy jak Inke coś rozkładało i zasnęła mi na cyckach :) ostatnio tak spała jak była niemowlakiem a teraz ledwo się na mnie mieści:)Prawdopodobnie jutro wreszcie będę miała kanapę hurraaa:) już gotowa czeka na transport
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSwieta widac udane w milej atmoswerze :-)
OdpowiedzUsuńKoszyk bombowy ;-) ciasteczka wygladaja pyyyysznie GRATULUJE DZIEWCZYNY!
A zurek wyglada mmmm - brawa dla taty :D
Pozdrawiam serdecznie i czekamy na kanape ;-)
dziekujemy rowniez pozdrawiamy:)
Usuńheh, ten chlebek to taki dwuznaczny :D ale fajny, fajny :)
OdpowiedzUsuńInka się zmieniłaaaa, oj zmieniła, czytam Was chyba od zawsze z przerwami :)
:)
UsuńCiastka Wam wyszły ekstra ! Muszę takie pisaki kupić do babeczek :D
OdpowiedzUsuńdr Oetkera :) dostępne chyba w każdym supermarkecie obok posypek:)
OdpowiedzUsuńPosłałam zaproszenie do nas:)
OdpowiedzUsuńU nas tez obżarstwo królowało...
Ciasteczka sa cudowne, czy ja dobrze słyszlama? pisaki do dekoracji?
ja ogolnie mało piekę, bo nie lubię , za to duzo gotuję wiec nie znam nowinek ckierniczych :)
to nie jest nowinka ale fajna rzecz ładnie zdobi takie ala pisaki bo to w sumie takie tubki można kupic w kazdym supermarkecie obok posypek :) prosty przepis na ciastka i takie ozdobione bardzo lubia dzieciaki i same tez mogą zdobić:)
UsuńŻurek w chlebku coś pysznego! Uwielbiam! ;)) Ślicznie ten Wasz wygląda, gratulacje ;)) Wszyscy zdolni jesteście ;) Ciasteczka aż ślinka cieknie...
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia kanapy!!! :))
jak tylko kanapa bedzie foty masz jak w banku:)
UsuńTe cycki z tych chlebów - padłam! Ale ten żurek bym sobie zjadła, aż czuję jego zapach. My też robiliśmy żurek, to znaczy mąż (też lubi gotować :) ) i tak stwierdziliśmy, że częściej trzeba go robić, bo praktycznie wychodzi tanio, a my non stop tylko rosół i pomidorówka na przemian.
OdpowiedzUsuńBUŚKA :* :*
haha ja tez klepie kilka zup na krzyż głównie pomidorowa króluje robie też rosół i ogórkową i warzywną no i buraczkową, kapuśniak Inka mnie dziś prosiła bym zrobiła szczawiową bo w przedszkolu była i jej smakowała a ja nigdy nie robiłam:)
OdpowiedzUsuńŚwięta spędzone miło i rodzinnie :) Super :))) U nas też wszyscy z brzuchami do góry siedzieli :) Ale jak tu sobie odmówić tych wszystkich pyszności hehe :)))
OdpowiedzUsuńBuźka :-***
właśnie Kasiu odmowic się nie da a wygladam teraz już w ogole jak to jajko wielkanocne:)
UsuńO jezu jakie pysznosci na tym stole. A jakie jajka kolorowe :D
OdpowiedzUsuńA ja tą teczkę u nas w Biedronie za 15 zł kupiłam buuu :( Świetny pomysł z tym żurkiem w chlebie, widziałam w gazetce na Wielkanoc :) hehehhe dobra historia z pająkiem :D Fajnie, że ciasteczka smakowały :)
OdpowiedzUsuńkurde moze ta teczka kosztowala 15 zl lezała na polce gdzie bylo 9.90 wszystkie ksiazki. A co do żurku to pomysł akurat nie z gazetki a żurek to przepis w sumie własny inkowego taty:)
OdpowiedzUsuń