czwartek, 12 lipca 2012

Wczoraj byłyśmy z Inką na działce. Planowałam to od rana z momentami zawachania gdy nadchodzily wielkie chmury. Trochę popadało, potem wyszło słonko i poszłyśmy na działkę. Wcześniej przygotowałam kilka szaszłyków na grill obiadowy:)


Przed samą działką spotkałyśmy teściową która też szła na działkę więc załapała się na szaszłyka ale i tak wypominała mi że węgiel którego używam to ona kupiła. MIałam na końcu języka że przecież zaraz będzie jeść szaszłyki które ja też sama zrobiłam i sama kupiłam za swoje pieniądze mięso.....

Inka co chwilę odganiała się od upierdliwej osy, bała się bardzo. Musiałam niestety osę ukatrupić bo była agresywna.

Znów inka wpadła w wir układania puzzli. Kiedyś bardzo układała. Teraz do tego powróciła i tak rano dziś bardzo szybko ułożyła 7 układanek:) puzzle to dla niej pestka czy małe czy duże układa bardzo szybko. W ogóle szybko zaczęła układać puzzle.



Cyśka była w 7 niebie. Trawka słonko i jeszcze jakieś mięsiwo może z grilla wpadnie...


przyjaciele

Na działkę przyszłam z zamiarem zerwania wiśni na kompot i może coś jeszcze. Teściowa sama poszła i zerwała mi małą miseczkę mówiąc: powinno ci wystarczyć na kompot. Powiedziałam że więcej chciałam zerwać....  Teściowa poszła do domu bo coś kiepsko się czuła to ja wzięłam skrzynkę i tak sobie nazrywałam tyle co widać:) zrobiłam kompot i 9 słoików wiśni z cukrem na zimę.






Inka dostała od mojej mamy duże naklejki i nakleiłyśmy na już paskudne drzwi na działce,


wiśnie z cukrem

Pozdrawiam !  a co przyniesie dzisiejszy dzień???

26 komentarzy:

  1. Co za tesciowa ....
    Rozumie ze to jej dzialka ale ze taka uszczypliwa :-/ skoro pozwolila wam kozystac to terazniech bedzie konsekwentna.
    Musisz kupic sobie oddzielny wegiel i co tamjeszcze wam trzeba to wtedymoze nie bedzie sie tak czepiala. Echhh co za basko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie różyczko my często kupujemy węgiel, napoje i wtedy jest ok. Używa naszego i nic nie mówi a jak ja uzyje jej rzeczy to niby mogę ale zawsze musi zaznaczyć że to ona kupiła.

      Usuń
  2. szkoda,ze nie z alkoholem :PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a myślałam o tym ! ale jakoś się nie odważyłam. Wiśnie tez pierwszy raz w cukrze robiłam i nie wiem co z tego wyjdzie:/

      Usuń
  3. Pycha wiśnie z cukrem na zimowe wieczory... Teściową masz niezłą hahah
    pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszny obiadek:) jak dla mnie to Inka wygląda na starsza niż jest i chyba jest wysoka? bo taka z niej panna. A piesek taki pocieszny. Pozdrawiam Was dziewczyny. Kamila

    OdpowiedzUsuń
  5. no duża jest nosi ubranka na rozmiar 116cm:) wysoka po tatusiu

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem Ci, ze robiłam szaszłyki wg Twojego przepisu i są absolutnie rewelacyjne!! Chętnie podpatrzę jakieś inne przepisy, bo sama uwielbiam gotować^^

    OdpowiedzUsuń
  7. mniam szaszłyczki, ale bym zjadła...

    OdpowiedzUsuń
  8. Moj wielki come back zaczynam od nadrabiania co u Was :) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cieszymy się bardzo że wróciłaś do nas:) ja wczoraj przeczytałam cały twój post choc z przerwami bo długi :)

      Usuń
  9. Dzielna jesteś kochana! trzeba przyznać, że masz 7 światów z tą teściową... Ale widać, że się nie dajesz, dziecko wychowujesz według własnego uznania i oby tak dalej! :) Wiśnie pyyycha :) eM. - stała czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj żebyś wiedziała że nie mam lekko ona jest po prostu złośliwa nie lubi mnie i nie kryje się z tym

      Usuń
  10. Co za baba. Jak mnie takie teściówki drażnią :(
    Ja ostatnio ukartupiłam chyba z 15 os jak grilla robiliśmy. Latają nam do jabłonki jak oszalałe, a przy okazji zjeść w spokoju nie dały.

    OdpowiedzUsuń
  11. Narobiłaś mi smaka na takie wiśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. moja córcia rok młodsza od Twojej ale już nosi ubranka na 104, za to synek mojej przyjaciółki też 3 latek nosi ubranka na 116-120 :)
    co do teściowej to właśnie żeby nie było takich sytuacji z Teściami czy moimi Rodzicami my kupiliśmy swoją działkę :) owszem zarówno jedni jak i drudzy Rodzice pomagają sle działka jest Nasza :)

    zapraszam do Nas luizalukaszimalenstwo.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u nas ciężko kupić działkę bo tu gdzie mieszkamy działki są po 15-30 tysięcy a tyle po prostu nie mam by tak wyrzucić. A ten 3 latek twojej przyjaciólki to albo nosi za duże ubrania albo to naprawdę olbrzym hehe.

      Usuń
    2. wrzuce zdjecie do siebie na bloga dzieciakow razem, ion jest o glowe wyzszy od mojej leny a rozmiar bucika ma 30-31 :)
      my dzialke kupilismy za 2 tys plus 1 tys woda, 1200 prad, 2 tys domek i okolo 1 tys zaoranie posianie trawy :)a do tej pory nie mamy ogrodzenia :) ale gdybysmy chcieli kupic dzialke juz z domkiem to tez 10-15 tys :)

      Usuń
  13. O jaaaa.... nie pamiętam kiedy ostatni raz robiłam grila!
    5 lat temu? 7? 10? :)
    Masz gadu?

    OdpowiedzUsuń
  14. Ooo gdzie ja trafiłam pamietam was jeszcze z "Prosiaczka" boshe jak Martyna urosła!!! wow! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Co to za baba z tej teściowej -wiśni wam żałuje?Litości:/

    OdpowiedzUsuń
  16. Hallo co tu taka cisza???:-))

    OdpowiedzUsuń