wtorek, 20 listopada 2012

Jest do d.... w pracy nic się nie dzieje. Ja chyba mam dość tej huśtawki finansowej. Raz jest dobrze raz jest beznadziejnie tak że aż nie wiem który rachunek opłacić z resztki pieniędzy.  Powrócił do mnie temat pewnego interesu i postanowiłam że go zrobię, zmienię totalnie branże zainwestować z 10 tys. będzie trzeba i do dzieła. Na co ja mam czekać życie mam jedno i nie zamierzam że przeżyć wegetując. Tak więc trzymajcie kciuki by się udało. Nie pytajcie co to za interes bo nie powiem:)

Poza tym zapisałam się na siłownie i fitness. w sumie to podpisałam z koleżanką umowę z siłownią na nieograniczoną liczbę wejść i muszę za to płacić 80zł miesięcznie. Mogę spędzać tam nawet całe dnie. Nie stać mnie w sumie w obecnej chwili na to ale muszę to zrobić dla siebie bo po wysiłku fizycznym po takich zajęciach to mam energię na wszystkie i chęć do działania. Mam nadzieję że ten przyjemny dodatek sprawi że będę miała więcej zapały do nowego interesu choć już mam dużo. W moim nowym interesie barierą jest język bo potrzebny mi będzie niemiecki ale tylko do przetłumaczenia kilku rzeczy a potem już będzie ok. Więc jakoś sobie poradzę albo kogoś zatrudnię z językiem.

Wczoraj byłyśmy pierwszy raz na siłowni i było fajnie. Jest wielka i nikt nikomu nie rpzeszkadza. Chcemy też chodzić na zumbę i spróbować innych zajęć np. zdrowy kręgosłup. Dziś mam zakwasy:) lubię to !

U Inki mojej w porządku. Trochę kaszląca ostatnio ale chodzi do przedszkola bo ani nie ma kataru ani temp. tylko trochę kaszel i w sumie tylko w nocy. Od kilku dni próbuję zapłacić za Inki przedszkole. Ale co jestem w przedszkolu to administracja jest zamknięta. Próbujemy płacic rano po 8 jak G przywozi Inkę i jak odbieram po 15 i nigdy baby nie ma. Dziś do mnie zadzwoniła z pretensją że nie zapłacone ! ja mówię że jej nie ma ! a ona że jest ! mówię: że chyba siedzi ale drzwi zamyka. Powiedziała że jestem jedyna na liście co nie zapłaciła a wczoraj jeszcze mama Natalki powiedziała że tez ma nie zapłacone bo nie może dostać się do administracji. Baba była wredna. Powiedziała że mogę w kopercie zostawić u Przedszkolanki i chyba tak zrobię. Powiedziała że płatność była do 9 listopada. Według uchwały płatność jest do 10 ale że 10 wypadł w sobotę to baba zrobiła płatność do 9. A chyba w takiej sytuacji powinna zrobić płatność w poniedziałek 12 listopada prawda? po  10 a nie przed. Tym bardziej że większość ludzi wypłaty ma 10. Wkurzyła mnie, sugerowała że kłamię bo ona przecież jest a ja kuźwa chyba udaję że jej szukam. Dziś zostawię w kopercie i chyba zawsze będę zostawiać bo mnie ta baba wkurza i nie chce jej widzieć.

a oto nasze kawarium na konkurs. Na zdjęciu wyszło brzydko jakies takie rozciapane ale w rzeczywistości jest piękne i tatus zainstalował światełko:) Wygrały wszystkie dzieci co po prostu zgłosiły się na konkurs niby dobrze bo nikt nie był smutny ale z drugiej strony uważam że dzieci też powinny być  uczone przyjmowania porażek i godzenia się z nimi. Inka dostała grę planszową i dyplom.



Inka na dworcu PKP z tatą wygląda jak mały Rumunek z kubeczkiem hihi





o i ja się załapałam. Tym razem fota rozmazana w Saturnie tata robi zdjęcia do jakiejś tam kampanii.




Dobra znikam narazie bo zaraz przywiozą nam kanapę. Zapomniałam wam powiedzieć że od dwóch tyg. śpię na dmuchanym materacu bo zabrali mi kanapę na gwarancję. Prawie cała się rozleciała miejmy nadzieję że już będzie ok i tym razem zrobili ją porządnie.

17 komentarzy:

  1. to życzę powodzenia w realizacji planów...:))do dzieła !!! A babą z przedszkola się nie przejmuj...jak to kumpela moja mówi "lać to w mordę" :))

    OdpowiedzUsuń
  2. NO to życzę powodzenia w realizacji planów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to trzymam kciuki by nowy biznesik wypalił ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mocno kciuki będę trzymała żeby twoje plany się ziściły :)
    A ta siłownia na pewno wiele pozytywnej energii ci zaserwuje więc będą z niej z pewnością same plusy :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. trzymam kciuki za ineteres :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja też niekiedy w kopercie zostawiałam, bo z gotówką nie chciałam chodzić to zostawiałam panią i nigdy problemu nie było, ale dyrektorkę to miałam cud miód, miło wspominam.

    Życzę powodzenia w biznesie!! Kciuki zaciśnięte! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Życzę powodzenia!!! Ja za przedszkole nigdy w terminie nie płacę, zawsze się spóźniam i nikt mi nie robi wymówek. Ewentualnie kartki dostaję z przypomnieniem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szalalo sie na kanapie, a teraz trzeba naprawiac ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. I my tzymamy kciuki za biznesik:) A kanapę teraz to będziecie testować co? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymam kciuki!!!
    Gratki za akwarium :-)

    A co nie tak z kanapa?

    OdpowiedzUsuń
  11. trzymam mocno kciuki oby się interes powiódł;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Uda sie dasz rade pamietaj najwazniejsze zdrowie reszta sama sie ulozy :-))) czekamy na Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mowilam Ci zebyscie tak nie skakali po kanapie ;) zycze powodzenia w biznesie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję i mocno trzymam kciuki by biznes wypalił i był dochodowy:***

    OdpowiedzUsuń
  15. No prosze interesik nowy w planach, w takim razie kciuki trzymam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. MARTA! ja zumbuje od kwietnia---cudo!!!!!!!!!! kocham zumbe! a teraz tez pare razy bylam na silowni, ale wole orbitreka niz silowe cwiczenia, choc w sumie wszytsko fajne-teraz czekam na efekty ;D musze zamykac lodowke na klucz po 20 ;)) Buziaki--nadrabiam zaleglosci w kocnu! kurczak! zaleglosci az do wizyty we wroclawiu!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. I trzymam kciuki za interesik!!!!!!!!! Ale TY jestes inspirujaca!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń