poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Jesteśmy ! Jesteśmy po weekendzie pełnym emocji  spędzonym we Wrocławiu. Było super jedyny minus taki że czas leciał za szybko. a o tym jak było opowiem wam po prostu opisując zdjęcia:) Co do wcześniejszego dołka to już zapomniałam że był:) wakacje naładowały mnie maksymalnie i jestem happy ! i chyba jeszcze jakaś wycieczka nas czeka:)))))





 Na wyjazd pomalowałam sobie paznokcie na trzy piękne kolorki które są w rzeczywistości ładniejsze niż tu na zdjęciu niestety z lampą wyszły troszkę inne odcienie.  Stopy wyszły na zdjęciu trochę jak płetwy hih.

 Wyruszyliśmy w sobotę dopiero po 11 bo inkowy tata miał rano raz dwa załatwić zbieżność w aucie i wyszło jak zawsze tzn. przedłużyło się i mieliśmy opóźnienie. Po drodze mijaliśmy miejscowość Świebodzin i wielkiego Jezusa Chrystusa ( choć w sumie myślałam że jest jeszcze większy).




Do hotelu dotarliśmy chyba coś koło 16? Na zewnątrz hotelu szykowała się impreza. Byliśmy o tym informowani przed przyjazdem mailowo że będzie impreza i będzie trwać planowo do 1 w nocy i że możemy zmienić rezerwację. Nie zmieniliśmy stwierdziliśmy że jakoś wytrzymamy:)Naszym w sumie apartamentem byliśmy zaskoczeni. Myśleliśmy że dostaniemy jeden pokój a dostaliśmy dwa , więc Inka miała swój.



Kilka zdjęć naszego apartamenciku. Było miło czysto i naprawdę super. Inkowy tata wyczytał, że brudne ręczniki mamy rzucać na ziemię to nam wymienią i spytał mnie czy jak rzuci też brudne skarpetki to mu wypiorą hehe



Po rozpakowaniu, odświeżeniu ruszyliśmy na wrocławski rynek. Kupiliśmy sobie po lodzie i tak sobie rzuciłam kawałek wafelka gołębiowi i zaraz zleciała się masa.




przy jednej z wielu fontann we Wrocławiu


Jedną z wrocławskich atrakcji są krasnale, które są umieszczone w wielu zakątkach miasta i trzeba je odnaleźć:) Ince o tych krasnalach mówiłam już przed wyjazdem więc była bardzo ciekawa !






Strasznie wstydziła się wrzucić Panu pieniążka.....tata wrzucił




Inka siedzi na domku krasnoludka:)


Mieliśmy po zwiedzaniu rynku na godzinę 21.30 pojechać zobaczyc pokaz specjalny wrocławskiej fontanny. Niestety Ince zachcialo się kupę ! i nie zdążyliśmy......dotarliśmy już po pokazie. Wróciliśmy do hotelu i koło 24 Inka szalała w wannie na zewnątrz impreza huczała  a gdy o 1 się skończyła to zasneliśmy:)



szalona baba po kąpieli


W sobotę umówiliśmy się ze znajomymi którzy też wybrali się z nami do Wrocka ale jechali wieczorem i nocowali u swoich znajomych. Wybraliśmy się do ZOO. Zoo całkiem spore. Zwierzęta fajne, największe wrażenie zrobiły na mnie krokodyle i szympansy. Było mi też ich szkoda.......



Tata ince wziął taki wózek do wożenia dzieci. Inka w sumie średnio była zainteresowana zwierzakami, była tez niewyspana więc trochę marudziła.


Za to  w parku linowym( na terenie zoo) bardzo jej się podobało !



i dyplom za przejście !



nasza małpia rodzinka:)
Po zwiedzaniu zoo pojechaliśmy do Hotelu na obiad ( mieliśmy bon na 100zł do wykorzystania w hotelowej restauracji) a znajomi nasi pojechali na rynek gdzie potem tez mieliśmy dołączyć.

przy hotelowe oczko wodne w którym była masa kijanek i żabek:)

czekamy na obiadek


na rynek już tramwajem by tatus mógł napić się piwka


inwazja baniek na rynku:)

 bańka lecąca wprost na naszą ekipę !
To zdjęcie uważam za najlepsze z wyjazdu !





i to zdjęcie też bardzo mi się podoba. Inka z dziwną miną a w tle krasnoludki: OGORZAŁEK I OPIŁEK hehe akurat pod pijalnią piwka, gdzie się zatrzymaliśmy ;)
Po biesiadzie na rynku ruszyliśmy na wrocławską fontannę na pokaz specjalny. To bło coś niesamowitego. Jeżeli ktoś z was był we Wrocławiu a fontanny nie widział to niech bardzo żałuje bo to niezapomniane przeżycie. Koncert wody, światła i dźwięku.Niestety zdjęć nie mam bo podziwiałam ale zajrzyjcie na ten link:

http://www.wroclawskafontanna.pl/#/POKAZY%20SPECJALNE


W niedzielę wybraliśmy się na zwiedzanie Hali Stulecia gdzie tez widzieliśmy pokaz świetlny kopuły który również niesamowity po prostu ekstra zobaczcie:

http://www.youtube.com/watch?v=odntILu3jtU


W drodze na pokaz Inka zażyczyła sobie balonika

w pobliżu fontanny na lodach !


desery byly pyyysznneeee



zjada narazie oczami !

mmmmm






Hala stulecia

jesteśmy w tv hihi

a tu już ogród japoński ! świetne ryby tam były ogromne i pomarańczowe:)





Po zwiedzaniu ogrodu ruszyliśmy na zakupy do ikei i stamtąd już prosto do domu. w ikei kupiłam same pierdółki : świeczki, parasolki, ramki, pojemniki na żywność, organizery na zabawki, wyciskacz do czosnku i inne gadżety i 300zł pękło. A nogi już mi tam po prostu wlazły w tyłek ! wymęczeni ruszyliśmy do domu. Pilnowałam by inkowy tata nie zasnął za kierownicą i koło 23 byliśmy w domu. Śpiącą inkę zaniosłam do łóżka.




To wszystko :)

12 komentarzy:

  1. Woow i Inka taki puchar loda wcięła?? :)) Widać, ze wycieczka udana :)
    (www.swiat-wg-anuli.bloog.pl)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widac ze weekend udany i super :-)
    Zdjecia swietne :):

    Co do zakupow to pamietam ze do Inkowego pokoiku chcialas sowki a teraz w Jusk maja fajne poduszki z tym motywem za 25zł widziałam w ulotce i od razu o was pomyslałam :-p .

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mieliście super weekend :) My też jedziemy we wrześniu do Wrocka na weekend do rodzinki to podpatrzyłam u Was co warto zobaczyc...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale Wam dobrze.
    Widzę że Inka ma bluzkę z Minnie mamy identyczną ale piżamkę były do tego też szare szorty i Maja uwielbia w niej spać :)
    We Wrocławiu nie byłam ale się wybiorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma to jak takie oderwanie od codzienności, no nie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wrocław piękne miasto:) a te lody oooj narobiłaś smaka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. tyle lat mieszkam we Wrocławiu i nigdy nie widziałam domku krasnoludka:D cieszę się, że wyjazd się udał i Wrocław się podobał. Kocham to miasto i to jest na prawdę idąc tropem Maryjanny24 - WROCLOVE:):) eM, stała czytelniczka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Martaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Zaniedbujesz nas :-/

    OdpowiedzUsuń
  9. kurde ja nigdy we Wrocławiu nie byłam ale mam nadzieję to kiedyś w końcu nadrobic;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Martus zyjecie ???? Pisz szybko co u Was bo tesknoooo za Wami!!!!

    OdpowiedzUsuń